Pamięć o Kapitanie Henryku Jaskule
Kapitan Henryk Jaskuła nie żyje. Zmarł 14 maja w Przemyślu, w wieku 96 lat, nie doczekawszy 40. rocznicy zakończenia swojego słynnego rejsu, kiedy to – po 344 dniach samotnej żeglugi – dotarł na jachcie „Dar Przemyśla” do macierzystego portu w Gdyni. Dokonał tego jako pierwszy Polak, który samotnie opłynął kulę ziemską bez zawijania do portów, wpisując się tym samym na trwałe w annały polskiego żeglarstwa.
Jego życiową postawę cechował głęboki patriotyzm, unaoczniony w radosnym okrzyku, tuż po przycumowaniu do gdyńskiego nabrzeża – „Polsko kochana, twój syn powrócił.”. Rok 2020 ogłoszony został przez przemyską Radę Miejską rokiem Henryka Jaskuły, zaplanowano wiele upamiętniających przedsięwzięć. Niestety, epidemia koronawirusa pokrzyżowała te plany, odsuwając je na później lub do przestrzeni wirtualnej.
Henryk Jaskuła był skromnym człowiekiem, życzliwym dla innych z dystansem i wyrozumiałością podchodzącym do wszelkich laurów jakie na niego spadały. Wśród gratulacji i życzeń z okazji wcześniejszych jubileuszy nie zabrakło też przesłania od starosty przemyskiego Jana Pączka.
Pamięć o Kapitanie ma wyjątkowo trwałe podstawy i niezależnie od okoliczności na pewno będzie pokoleniowo kultywowana. 20 maja, w rocznicę słynnego rejsu, w kościele Salezjanów w Przemyślu, z inicjatywy grona przyjaciół, odprawiona została msza święta w intencji Zmarłego. Jego prochy spoczną na cmentarzu Zasańskim w grobie jego długoletniej towarzyszki życia –żony Zofii.